Zakup aparatu (lustro SONY ALPHA A35k )

[mlodyzolw]

Witam wszystkich.

Mam w planach kupić nowy aparat dokładnie SONY ALPHA A35k
http://i.fotomaniak.pl/2011/04/sony-a35.jpeg
http://allegro.pl/nowa-lustrzanka-sony-alpha-a35k-obiektywgratis-w-a-i2257014510.html Chciałbym żebyście mi doradzili czy to dobry wybór, czy te lustro ma wady, jakie ma zalety i czy łatwy jest w obsłudze oraz wiele innych podpowiedzi i rad. Aktualnie mam SONY DSC-H9 i jestem amatorem bo zajmuje się fotografią ponad pół roku. Pozdrawiam.

[piotruso]

photomusic napisał(a):

Jedno pytanie.
A OD, KIEDY TO A35…..A77 są lustrzankami?

A dlaczego mają nie być lustrzankami? Mają lustra? Mają. Światło odbijają? Odbijają.
Od lustrzanki innej firmy lub wcześniejszych lustrzanek Sony różni je tylko wizjer (tu wyświetlacz elektroniczny, tam matówka, na której powstaje obraz). Pozostałe elementy są takie same.
Czy Canon 1n RS był lustrzanką? A miał półprzepuszczalne lustro. A Canon Pellix?

[Lajam.]

Poza tym co napisał piotruso, nie bądźmy tacy papiescy.
Aparaty SLT sa w jednym worku z pozostałymi w swojej klasie.

Nazewnictwo "lustrzanka" jest zasadne, szczególnie w mowie potocznej. Tak samo jak na pieluchy mówi się "pampresy", a na obuwie sportowe "adidasy". To swoisty kod językowy zrozumiały dla większości.

[bart_m26]

photomusic napisał(a):

Jedno pytanie.
A OD, KIEDY TO A35…..A77 są lustrzankami?

Jak nie są, lustro jest, co z tego, że półprzepuszczalne...

[kris..]

Jak nie są, lustro jest, co z tego, że półprzepuszczalne...

po pierwsze nie pół, a więcej. Po drugie, każde lustro w DSLR przepuszcza światło (do systemu AF).

[Lajam.]

Dajmy spokój tym dywagacjom. Kolega photomusic zamiast coś sensownego napisać w temacie sprowokował te niepotrzebne debaty.

Istotnie Sony nie używa nazwy DSLR (cyfrowa lustrzanka jednoobiektywowa) w określeniu do 33/35/55/57/77 tylko mamy jasno napisane SLT - Single-Lens Translucent.

Potocznie nie widzę jednak przeciwwskazań do nazywania aparatów SLT lustrzankami.

Czy ma ktoś jeszcze coś do dodania w kwestii pomocy koledze mlodyzolw? Bo zdaje mi się, że nie o zagadnienia definicyjne pytał w swoim pierwszym poście