Podziel się wrażeniami!
Korzystając z lustrzanek analogowych (i nie tylko lustrzanek) można uzyskać ciekawe efekty dzięki wielokrotnej ekspozycji jednej klatki (efekt zacięcia kliszy).
Wiem, że dzięki programom komputerowym można uzyskać "podobne" efekty obrabiając pliki graficzne.
Moje pytanie dotyczy jednak samego procesu fotografowania - Czy w lustrzankach Sony jest możliwość wykonać zdjęcie za pomocą wielokrotnej ekspozycji?
Z tego co wiem raczej nie. Chociaż nie znam wszystkich modeli Sonego.
Razem z kolegą eksperymentowaliśmy w taki sposób, że ustawił na długi czas naświetlania w połowie mniej więcej tego czasu zasłonił kartonikiem obiektyw potem ktoś wszedł w kadr wtedy odsłonił obiektyw i takim sposobem 2 w 1
Można by było poeksperymentować np. z zmianą położenia aparatu ale nie wiem co by wtedy wyszło, lub też dokładaniem elementów w różnym czasie naświetlania.
Jeśli chodzi o dzień taki trik nie uda się.
Jeśli ja założyłbym ten wątek Lajam napisał by Ci podpowie. w takim razie po co forum istnieje.
10zer napisał(a):
Jeśli ja założyłbym ten wątek Lajam napisał by Ci podpowie. w takim razie po co forum istnieje.
Creatoor - Robisz zdjęcia jak zwykle, tylko z połową czasu naświetlania, potem wkładasz oba do photoshopa na jedno zdjęcie i ustaw blending dla tego na górze... chyba na Multiply/mnożenie. Kiedyś się tak bawiłem i efekty były ok (chociaż nie do końca pamiętam który blending mu się ustawiało 😕 )
Creatoor - Robisz zdjęcia jak zwykle, tylko z połową czasu naświetlania, potem wkładasz oba do photoshopa na jedno zdjęcie i ustaw blending dla tego na górze... chyba na Multiply/mnożenie. Kiedyś się tak bawiłem i efekty były ok (chociaż nie do końca pamiętam który blending mu się ustawiało 😕 )
Creatoor napisał(a):
Wiem, że dzięki programom komputerowym można uzyskać "podobne" efekty obrabiając pliki graficzne.
Moje pytanie dotyczy jednak samego procesu fotografowania
Creatoor napisał(a):
Wiem, że dzięki programom komputerowym można uzyskać "podobne" efekty obrabiając pliki graficzne.
Moje pytanie dotyczy jednak samego procesu fotografowania
a 200 i a300 i minolta 500si:) nie mają takiej opcji.
jedyna opcja to z kartonikiem jak ktoś pisał wyżej. w dzień też się da. ja radze sobie przy użyciu szybki spawalniczej 10DIN. koszt takiej to 5zł w obi. zafarb jest, ale odpowiedni balans bieli i po sprawie. w jasnym pomieszczeniu na f/3,5 mam ponad 40 sekund naświetlania.
to z szybką to ciekawostka bo oczywiście z podwójną ekspozycja nic to nie ma wspólnego.
Creatoor napisał(a):
Creatoor - Robisz zdjęcia jak zwykle, tylko z połową czasu naświetlania, potem wkładasz oba do photoshopa na jedno zdjęcie i ustaw blending dla tego na górze... chyba na Multiply/mnożenie. Kiedyś się tak bawiłem i efekty były ok (chociaż nie do końca pamiętam który blending mu się ustawiało 😕 )
Creatoor napisał(a):
Wiem, że dzięki programom komputerowym można uzyskać "podobne" efekty obrabiając pliki graficzne.
Moje pytanie dotyczy jednak samego procesu fotografowania
Tak Tomku, o to mi mniej więcej chodzi. W Nikonie D90 mam taką funkcję 'wielokrotna ekspozycja' (kilka innych Nikonów i Pentax też ma taką, nie wiem jak Canon). Mogę naświetlać kilkakrotnie jedną klatkę. Bez zabawy w PS, kombinowanie z czasami itp. jak to np. proponuje Sky_walker
Sky_walker Ja wiem jak kombinować z A300 żeby zrobić taką fotkę, dziękuję za podpowiedź ale nie chodzi mi o METODĘ jako taką, tylko o funkcje.
Na dobrą sprawę A300 można zrobić na przykład zdjęcie w HDR, ale potrzebny jest program do złożenia tego do kupy. Sama A300 NIE MA TRYBU HDR. Teraz wyraziłem się jaśniej.
"ja radze sobie przy użyciu szybki spawalniczej"
a ja pończochy