Podziel się wrażeniami!
Cześć!
Kiedy we wrześniu 2014 Sony wypuściło "odświeżoną" wersję słuchawek MDR-1, czyli z "jedynek z literką "A", miałem okazję dość szybko je przetestować. Ich wygoda i brzmienie bardzo przypadły mi do gustu co zakończyło się załączeniem "chomika" zakupowego . Niestety z nóg zwaliła mnie cena - w chwili premiery, było to ponad 800 zł, co dość skutecznie ochłodziło mój zapał. Ale nie na długo.
W listopadzie 2014 , ceny zeszły lekko w dół i zamówiłem. Z perspektywy blisko 4 lat, była to najlepsza decyzja sprzętowa jaką podjąłem. Serio. Do dziś grają znakomicie i dają bardzo dużo frajdy, szczególnie od momentu gdy mam pliki i odtwarzacze Hi-Res (maleńki Sony NWZ-A15 i bardziej zaawansowany, mocniejszy - NWZ-A45).
Żeby nie zanudzać opisami samych słuchawek, kilka zdjęć:
Słuchawki zamknięte są w dość zgrabnym, czarnym pudełku, z białą tekturką na zewnętrz i oczywiście folią na zewnątrz (folię zdarłem bo odbija światło i zdjęcia były fatalne)
W środku znajdziemy: słuchawki, pokrowiec, 2 przewody i całą "papierologię" którą producent musi dostarczyć.
Słuchawki są bardzo wygodne. To była dla mnie szalenie istotna sprawa. Bo słucham raczej w warunkach stacjonarnych, czasem dość długo i chciałem słuchawki, które nie cisną, nie spowodują że moje uszy "zagotują" się od zbyt mocno przylegających nauszników. Nauszniki są miękkie, okalają całe małżowiny uszne. Konstrukcja słuchawek umożliwia częściowy obrót nauszników dzięki czemu możemy je wygodnie nosić na szyi kiedy nie słuchamy muzyki. Owe ruchome elementy pozwalają też położyć słuchawki "na płasko" np. podczas przenoszenia w plecaku (ja trzymam je w szufladzie).
W kwestii wyglądu - powiedziałbym, że to jedne z bardziej eleganckich słuchawek. Nie przepadam, że zbytnią krzykliwością czy przesadnych kolorach jakie możemy spotkać u konkurencji.
W zestawie otrzymujemy 2 przewody audio (jeden z opcją mikrofonu). Wtyczki od strony słuchawki są nietypowe, na co zwracają uwagę ich użytkownicy (szczególnie Ci, którzy chcieli użyć dłuższego przewodu).
Wtyki do źródła dźwięku - wersja bez mikrofonu i z mikrofonem.
Na kablu z mikrofonem mamy przycisk do odbierania/kończenia połączeń telefonicznych.
Przycisk działa też z niektórymi odtwarzaczami jako opcja zatrzymania/wznowienia odtwarzania muzyki.
Po 4 latach mogę napisać, że kable dostarczone fabrycznie są wytrzymałe. Od początku używam tego z mikrofonem i nadal działa bez zarzutu (blisko 4 lata), a słuchawki naprawdę przejechały ze mną w tym czasie sporo!
Jeśli chodzi o wrażenia akustyczne, bo to jest przecież najistotniejsze w słuchawkach - ja wciąż czerpię ogromną radość podczas słuchania muzyki. Naprawdę są "na moje ucho" świetnie dostrojone. Nie jestem audiofilem i trudno mi określić czy dźwięk ma dobrą separację, czy jest jasny, szybki czy też analityczny. Napiszę tak - każdy utwór w tych słuchawkach brzmi po prostu lepiej niż np. słuchając go w głośnikach. Słychać więcej detali, instrumentów z tła. Bas jest bardzo przyjemny, głęboki, ale nic nie dudni, nie brzęczy.
I jeszcze jedno - w tych słuchawkach jestem w stanie usłyszeć różnicę między plikiem w formacie mp3 i tym samym utworem z bezstratną kompresją.
Przekonałem się, że odtwarzacz również robi różnicę. Komputer z dobrą kartą dźwiękową czy odtwarzacz DAC wyciągają z tych słuchawek jeszcze więcej. Po udanym zdjęciu blokady głośności z odtwarzacza NWZ-A45 słuchawki dostały skrzydeł! Na tegorocznych targach IFA oczywiście testowałem nowe MDR-Z7M2 i topowe MDR-Z1R i naprawdę przekonałem się, że moje MDR-1A są nadal super.
Bo są super. Uwielbiam je. Napiszę jeszcze raz - to mój najlepszy zakup od lat.
O ile mogę znaleźć całą masę baboli w innych produktach Sony (a mam ich sporo) to tu naprawdę trudno mi się do czegokolwiek przyczepić. Choć znając życie padnie to od razu - wysoka cena. Cóż, jeśli macie bzika na punkcie muzyki to warto. Czasem trzeba zaszaleć. Ja wracam do słuchania!
Pozdrowienia!
Dzięki za super recenzję!
Czesc ja rowniez uzywam tych sluchawek tyle ze wersji popielatej.Tyle ze ja uzywam ich poza domem na sprzecie przenosnym czyli tablet lub smartfon.Ale w domu uzywam ich na sprzecie HI-Fi Audio. I na sprzecie HI-FI to dopiero te sluchawki pokazuja swoja klase! A jeszcze na plytach Super Audio CD to juz chyba jeszcze szczyt mozliwosci tych sluchawek! I jak na cene w moim przypadku 720 zl (kupione w 2017 roku jesienia w Saturn) to na te cene uwazam ze sa po prostu rewelacyjne! Powiedziala bym ze sa nawet "za dobre" jak na uzytkowanie ich ze smartfon.Ale zdaje sie ze sam fakt ze do sluchawek dolaczony jest rowniez kabel bez mikrofon to oznacza to ze producent zaklada ze sluchawki te rowniez bede uzywane na sprzecie Hi-Fi Audio.No i te dwa dolaczone kable rowniez sa bardzo wysokiej jakosci.Ja oprucz tych sluchawek mam jeszcze trzy pary innych sluchawek i w zalozniu te Sony kupilam aby byly uzywane tylko poza domem z moilm tablet.Ale po dokladnym odsluchu dolaczylam je do moiego podstawowego zestawu sluchawek Hi-Fi a konkretnie przeznaczylam je do sluchania muyki pop.Pozdrawiam Cie i gratuluje Ci wspanialego zakupu Natalia.
Hej, czy ktoś może napisać jaki kabel/przedłużacz (4-5m) należy kupić aby spełniał parametry Hi-Res???
Polecam skrócić kabel i dołożyć zewnętrzny wzmacniacz. Wówczas słuchawki działają bezprzewodowo przez bluetooth i są dwa razy głośniejsze.
No i do tego tylko konto na Spotify... Najlepsze słuchawki ever!!! Bez nich nie da się żyć.
Opcja zewnętrznego wzmacniacza z własnym zasilaniem ma jeszcze jedną dodatkową zaletę, nie rozładowujemy tak szybko telefonu niż gdybyśmy mieli słuchawki podłączone na kablu.
Polecam w zestawie z: FiiO BTR3K HiFi Bluetooth 5.0 sportowy odbiornik/wzmacniacz słuchawkowy z AK4377A2 DAC